sobota, 7 lutego 2015

Nie jest łatwo... ale dam radę!


Dziś mam dzień melancholi... Chyba mi znów zaczynają wariować hormonki.

Znów zaczęłam się zastanawiać nad światem, który mnie otacza, postanowiłam otworzyć szerzej oczy... dlaczego? ponieważ jeszcze pół roku temu otaczało mnie mnóstwo "przyjaciół" cały czas koś był, kręcił się w około mnie. A teraz, jakoś zrobiło się pusto, nikogo nie ma. Jest to dla mnie znak, że gdy moi znajomi mnie potrzebowali to byli, a teraz jak ja ich potrzebuję, bo mną trząsają różne myśli czy się sprawdzę jako mama, czy dam radę sama wychować moją córkę na pożądną dziewczynkę, czy dam radę wszystko poukładać, zaplanować... ale niestety cicho, głucho. A ja tylko potrzebuję po prostu z kimś pobyć.

Dlatego postanowiłam zrobić "remont" w swoim życiu. Za 4 tygodnie pojawi się ktoś, miłość mojego życia i nie chce jej wprowadzać w "zaśmiecony" świat. Dlatego selekcja, układanie i zostawianie tylko wartościowych ludzi w moim/naszym życiu!!

A my... damy radę! na pewno!

1 komentarz:

  1. Pewnie że dacie. U nas też podczas ciąży zrobiło cicho.. Może boją się że się zarażą ;)

    OdpowiedzUsuń